Zmorą wielu polskich pracodawców jest znalezienie sposobu na zmotywowanie zespołu do pracy. Jakość usług świadczonych przez nieukierunkowanych pracowników bywa bowiem mizerna, przez co cierpi cała firma. Istnieją jednak metody na to, aby poprawić standard wykonywanej pracy. Przedstawiamy, jak to zrobić.
Małe zespoły pracownicze
Najbardziej efektywnie swoje zadania wykonują małe grupy pracowników. Żeby czas spędzony na obowiązkach służbowych był jak najlepiej wykorzystany, powinny one składać się z maksymalnie 5 do 7 osób. To liczba, którą zaleca Jeff Brezos – szef Amazona. Wprowadził on w dziedzinie HR regułę dwóch pizz. Zakłada ona, że liczba osób odpowiedzialnych za projekt jest taka sama jak ilość smakoszy, którzy do syta najedzą się tymi dwoma drożdżowymi przysmakami.
Krótsze zebrania
Istnieją takie miejsca pracy, w których co jakiś czas przedstawia się efekty swoich działań. W zakładach tych najczęściej odbywają się spotkania trwające od 30 do 60 minut. Eksperci uważają, że powinny być one krótsze, ale też odbywać się o różnych porach dnia, aby zaburzyć nieco rutynę panującą w korporacji. Działanie to może sprawić, że pracownicy będą bardziej chętni wysłuchać prowadzącego, a także aktywniej wezmą udział w organizowanych spotkaniach.
15-minutowe „poranne odprawy”
Dawniej powszechny był zwyczaj spotkań przed rozpoczęciem pracy. Obecnie kilkudziesięciominutowe zebrania organizowane na początku dnia także wracają do łask. Pozwalają one jasno wytyczyć cele, które należy danego dnia czy tygodnia osiągnąć. Służą również temu, aby rozdysponować zadania dla poszczególnych członków zespołu. Pracownicy mając bieżącą wiedzę na temat oczekiwań managerów nie tracą czasu na zbytnie zastanawianie się .
Szybki i łatwy dostęp do wiedzy
Dołóżmy wszelkich starań, aby stworzyć platformę, za pośrednictwem której pracownik uzyska opis najbardziej skomplikowanych zagadnień. Tego typu wykaz z rzetelnymi informacjami usprawni pracę przedsiębiorstwa. Musi być jednak przygotowany tak, żeby wyczerpywał dany problem. Dzięki temu nawet nowi pracownicy nie będą musieli szukać przełożonych, aby uzyskać informacje co i jak należy robić. Wszystkie odpowiedzi na najbardziej nawet trudne pytania mogą mieć bowiem na wyciągnięcie ręki. W ten sam sposób można także przygotować szkolenia z najbardziej potrzebnych zagadnień. E-learning daje w tym zakresie naprawdę ogromne możliwości.
Ograniczenie liczby odbiorców w książce adresowej
Zaoszczędzimy sporo roboczego czasu, kiedy pracownik odpowiedzialny za dany dział będzie miał w swojej książce adresowej tylko te najbardziej przydatne mu e-maile. Dzięki temu zmniejszymy także ryzyko wysyłania wiadomości do niewłaściwych osób. Mając wykaz jednostek decyzyjnych w poszczególnych sprawach, wiadome będzie, do kogo należy skierować dane zapytanie czy sprawę.
Sprawny system zarządzania wynikami
Zaplanujmy częstszą ocenę zaangażowania pracowników. Na ogół członkowie poszczególnych zespołów otrzymywali podsumowanie swojej pracy po przepracowanym roku. Teraz trendy nieco się zmieniają. Każdy bowiem chciałby otrzymywać możliwie bieżącą informacje na temat swojej działalności w firmie. Dzięki temu zyskuje świadomość noty, jaką wystawiają mu jego przełożeni, a także koledzy z działu. Analizę wykonanej pracy najlepiej przekazać każdorazowo, po zakończonym projekcie. Zatrudniony będzie z pewnością lepiej zmotywowany do dalszej pracy, mając świadomość co musi zmienić w swoim podejściu.
Jak widać z powyższego opisu, zachowania pracodawcy mają bardzo duży wpływ na zaangażowanie oraz jakość pracy swoich podwładnych. Przedstawione metody są stosunkowo łatwe do wprowadzenia w życie, a z pewnością pozytywnie wpłyną na wydajność pracy całego zakładu. Pamiętajmy jednak, że równie ważne jak wprowadzenie zmian jest konsekwentna ich realizacja.