Bankowość jest sektorem gospodarki szczególnie narażonym na różnorodne oszustwa. Nikogo zatem nie dziwi to, że machinacje na szeroką skalę obserwowane są w nim od lat. W historii operacji bankowych są jednak takie, które odbiły się w świecie szerokim echem. Przypominamy o tych najbardziej rozpoznawalnych. To właśnie one wyrządziły szkody na miliardowe sumy.
Siergiej Mavrodi i bank MMM
Ten przedsiębiorczy Rosjanin miał plan okradzenia swoich rodaków na ogromne sumy. W tym celu stworzył placówkę bankową, która miała mu pomóc w tym, by przyciągać naiwnych inwestorów. Wszystko to działo się na początku lat 90. XX wieku. Biznesmen obiecywał swoim klientom to, że z jego pomocą zdołają aż 10-krotnie zwiększyć swój kapitał. Wiadomo jednak, że szybko wyszło na jaw, iż obietnice te nie mają pokrycia.
Wówczas skruszony bandyta winą za niepowodzenie całej inwestycji obwinił rząd. Z czasem sam wszedł do świata polityki. Uzyskany wówczas immunitet pozwolił mu na uniknięcie kary za szkodę wyrządzoną swoim klientom. W 2003 roku został pozbawiony statusu osoby chronionej prawem. Został osądzony i skazany. Za oszustwa musiał zapłacić… 390 dolarów. Odbył również karę czterech lat ciężkich robót. Nasuwa się zatem pytanie, ile ukradł swoim klientom. Okazuje się, że oszukał ich na kwotę 1,5 miliarda dolarów.
Barclays, czyli największe oszustwo w Wielkiej Brytanii
O tej sprawie świat dowiedział się w 2008 roku. Wówczas wyszło na jaw, że jeden z największych banków na wyspach brytyjskich okrada klientów na ogromne kwoty. Działania te oparte były na manipulacjach związanych z LIBOR i EURIBOR. Te dwa spośród największych wskaźników na rynkach finansowych pozwalają traderom na zarabianie ogromnych pieniędzy. Wystarczy zasadniczo niewielkie ich wahanie, by można było znacznie wzbogacić się. Niedopuszczalne jest jednak to, by wpływać na cały proces.
Tymczasem dokonywali tego kolejni bankierzy. Finalnie, za te działania, opisywana instytucja finansowa, musiała zapłacić karę w wysokości 290 milionów funtów. To jednak bardzo mała kwota w porównaniu z tym, jakie pieniądze brały udział w transakcjach realizowanych między bankami. Ich kwota opiewa łącznie na 380 bilionów dolarów. Właśnie tyle pieniędzy było przesłanych w trakcie rozmaitych operacji bankowych opartych na wahaniach wspomnianego wcześniej LIBOR-u.
Barlow Clowes
To kolejny przykład tego, jak pomysłowi są Brytyjczycy. Jeden z nich założył spółkę finansową, która obiecywała klientom ogromne zyski. Reklama ta tak przyciągnęła inwestorów, że łączna ich ilość wyniosła aż 18 tysięcy. Każdy z nich lokował wybraną przez siebie sumę na podanym koncie.
Okazało się jednak, że obrotny biznesmen nie miał w planach przeznaczania przyznanych środków na zakup obligacji państwowych. Były one przelewane bezpośrednio na jego prywatne konto. Dzięki tak wysokim wpływom mógł on kupować domy, luksusowe jachty i prywatne odrzutowce.
Fed – Amerykanie kradli na potęgę
Afera ta trwała latami, a odpowiedzialni za nią opływali w luksusy. Głównym winnym był Jeffrey Lacker. Bankowiec przyznał się do tego, że dyskutował na temat operacji finansowych z analitykiem finansowym. Przekazał mu wówczas ważne informacje dotyczące tego, jak można zyskać przewagę na rynku finansów.
Wiedza ta, przydatna w osiąganiu ogromnych zysków, była ogłoszona bez zgody na jej upowszechnianie. Analitycy firmy Medley udostępnili dane Kongresowi USA. Wskutek tego Lacker zdecydował się na ustąpienie z zajmowanego stanowiska.
Amber Gold – mocny polski akcent w historii oszustw bankowych
Spółka, o której mowa została zarejestrowana w styczniu 2009 roku. Funkcjonowała na rynku finansowym jako ta, która miała dać klientom bardzo wysokie zyski. Możliwe było to dzięki lokowaniu środków w złoto, srebro i platynę. O nieuczciwości tych działań ostrzegała Komisja Nadzoru Finansowego, jednak mimo to przestępczy proceder kwitł w najlepsze.
Osoby zarządzające przedsiębiorstwem nie składały odpowiednich sprawozdań finansowych, ale nieprawidłowości dotyczyły wielu innych sfer działalności przestępców. Zabrali oni swoim klientom środki pieniężne w kwocie blisko 600 milionów złotych.
Do oszustw bankowych dochodzi na całym świecie. Przedstawiliśmy te, które najbardziej wstrząsnęły światem na przestrzeni lat. Niestety ciężko jest przewidywać, że w przyszłości ich liczba zmaleje. Dobrze jest mieć jednak świadomość tego, że obietnice wysokich zysków są najczęściej zwiastunem oszustwa, którego ofiarą może paść zwykły obywatel.