Wielu polskich przedsiębiorców decyduje się na przeniesienie swojej firmy zagranicę. Skłaniają ich do tego niższe niż w kraju koszty pracy, bardziej zrozumiałe i przyjazne przepisy podatkowe oraz zdecydowanie mniej biurokracji. Czy polskie przepisy pozwalają na takie działania?
Polska rzeczywistość
Osoby prowadzące działalność gospodarczą nieustannie poszukają rozwiązań mających na celu obniżenie kosztów. W Polsce spotykamy się bowiem z bardzo niską kwotą wolną od podatku, dużymi obciążeniami ze strony ZUS-u i równie wysokimi kosztami zatrudnienia pracowników. Zniechęcająca jest także opieszałość polskich sądów orzekających w sprawach gospodarczych, a liczba firm zniszczonych niefrasobliwością polskiego wymiaru sprawiedliwości jest zastraszająca. Lista uporczywych warunków związanych z prowadzeniem firmy w naszym kraju na tym jednak się nie kończy i jest zdecydowanie dłuższa.
Nie ma się co dziwić, że z uwagi na te wszystkie utrudnienia wielu przedsiębiorców przenosi biznes zagranicę. Od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej mamy taką możliwość, jednakże niezrozumienie przepisów dotyczących formalności z tym związanych może narazić nas na niemałe problemy. Urzędnicy, którzy powinni być pomocni w tym zakresie sami często nie znają prawa, wiec nie można liczyć na ich rzetelną pomoc. Istnieją jednak firmy, które służą rzetelną informacją i pomocą w tym zakresie.
Sąsiedzi zachęcają do rejestrowania działalności
Nasi słowaccy sąsiedzi jako jedni z wielu przyciągają do siebie, nie tylko polskich, inwestorów. Przeniesienie firmy do tego kraju jest dla Polaków tym lepszym rozwiązaniem, że są traktowani na równi ze słowackimi firmami. Trzeba pamiętać jednak o pewnych warunkach koniecznych do spełnienia: osoba chcąca przenieść firmę do Słowacji nie może być karana za przestępstwo umyślne i musi posiadać odpowiednie kwalifikacje do prowadzonego przez siebie biznesu. W obliczu tak postawionej sprawy pozostaje zadać sobie jedno pytanie…
Co na to ZUS?
Początkowo, przeniesienie firmy do innego kraju było traktowanie jako omijanie obowiązku składkowego. Na szczęście z pomocą przyszedł Sąd Najwyższy. W swoim orzeczeniu o sygnaturze II UK 333/12 z 6 czerwca 2013 roku stwierdził, że ZUS musi uznać ubezpieczenie w innym kraju przy jednoczesnym zwolnieniu z płacenia składek od prowadzenia działalności. To ważne postanowienie, bo potwierdza legalność działań polskich przedsiębiorców, którzy w innym kraju zatrudniają się, zgodnie z prawem, na umowę o pracę na niepełny etat z minimalnym wynagrodzeniem. Pozwala im to, zgodnie z polskimi przepisami, w ramach działalności odprowadzać do Polski jedynie składkę zdrowotną.
Możliwe problemy z emeryturą
Oszczędności na składkach ZUS to niemała zaleta przeniesienia firmy zagranicę, jednak co z późniejszą emeryturą? Wiadomo – diabeł tkwi w szczegółach, zaoszczędzić można wiele, o ile dopełni się skrupulatnie wszelkich formalności. Istotnym warunkiem jest to, aby mając zarejestrowaną firmę - w Wielkiej Brytanii, w Niemczech lub na Słowacji - właśnie tam prowadzić biznes. Sama rejestracja nie da nam prawa do zagranicznej emerytury.
To, czy faktycznie prowadzimy działalność na terenie wybranego przez nas kraju może sprawdzić tamtejszy urząd. To jednak nie problem, jeśli faktycznie świadczymy usługi na terenie wybranego przez nas kraju. ZUS nie może skontrolować przedsiębiorcy, który prowadzi działalność zagranicą. Nie ma do tego zarówno prawa jak i narzędzi. Kontrolę taką może za to przeprowadzić tamtejszy odpowiednik ZUS.
Jeśli faktycznie zdecydujemy się na przeniesienie swojej firmy zagranicę pamiętajmy, aby miała tam rzeczywistą siedzibę. Część firm doradczych oferuje pomoc również w tym zakresie. Trzeba naprawdę zabrać się do tego z głową, bo fikcyjny fakt emigracji za granicę nie powoduje ustania obowiązków podatkowych, jeśli wciąż prowadzimy działalność gospodarczą w Polsce.